Doskonale wiemy, że prowadzenie e-commerce’u nie jest tak proste.

Niektórym wydaje się, że wystarczy uruchomić sklep internetowy, a klienci będą walić drzwiami i oknami.

Tylko skąd wziąć tych klientów? Google Ads? A może Facebook? Niee, teraz to na pewno Tik Tok. A w ogóle influencerzy to jeszcze działają?

A nawet jak udaje Ci się pozyskiwać ruch w sklepie, to okazuje się, że poziom sprzedaży nie jest zadowalający.

Wydajesz miesięcznie setki, jak nie tysiące na reklamy w Google i na Facebooku. I użytkownicy może nawet i wejdą na stronę produktu. Nawet dodadzą go do koszyka. Tylko co z tego, skoro go nie kupują?

I okej, od czasu do czasu ktoś wypełni wszystkie dane i złoży zamówienie. Ba! Nawet je opłaci. A Ty po 10 dniach i tak dostajesz przesyłkę zwrotną.

Koniec końców, zamiast skupiać się na zarządzaniu sklepem, martwisz się co będzie w kolejnym miesiącu.

Czy w ogóle ta cała reklama jest opłacalna? A może do niej dokładam?

Brzmi znajomo?

A gdybyśmy powiedzieli Ci, że wcale nie musi to tak wyglądać?

Wyobraź sobie to poczucie spokoju, gdybyś wiedział, ile każda złotówka zainwestowana w reklamę przynosi Ci zysku.

Świadomość, że sklep jest zaopiekowany całościowo, nie tylko pod kątem generowania odwiedzin.

Bo wiesz, że nie tylko one mają wpływ na wyniki Twojego sklepu?

I możesz wydawać dziesiątki tysięcy na reklamy miesięcznie i nadal dokładać do interesu?

Konkurencja ich nienawidzi – poznali jeden prosty trik na zwiększenie przychodów sklepów internetowych!!!

Żarcik. Cudów nie ma.

Ale działając w oparciu o sprawdzony przez nas wzór na biznesowy wzrost sklepów internetowych masz większą szansę na pozytywny, długoterminowy rezultat.

Łatwo nie będzie.

Ale da się.

W końcu jakoś Twoja konkurencja to robi, prawda?